Z zawodu stolarz, życiowo człowiek renesansu o wielu zainteresowaniach i talentach.
Od 16 lat pracuje jako adept teatralny w Teatrze imienia Renaty Jasińskiej, Teatrze Arka), ma na swoim koncie 29 premier spektakli teatralnych.
Jedną z jego wielu pasji jest malarstwo. Tworzy zarówno podczas zajęć w Centrum Terapeutyczno-Rehabilitacyjnym Ostoja w pracowni arteterapii, jak i w miejscu zamieszkania w Domu Pomocy Społecznej.
Tematem przewodnim jego prac zazwyczaj jest architektura Zapytany co uważa za najważniejsze w swojej twórczości malarskiej odpowiada: „Kolory, Kolory, Kolory”. Obrazy, które tworzy autor są w niezwykle czystych barwach, kolorowe, łagodne i pogodne. Nierzadko u oglądających wywołują uśmiech na twarzy. Jednak najbardziej nadający spójności wydaje się kolor niebieski, który wieńczy większość prac. Ta barwa, jak to określa sam autor jest ”kolorem nieba”, który ma bardzo wymowny charakter. Obcując z pracami artysty odczuwam tęsknotę za beztroskim dzieciństwem, uświadamiam sobie, że rzeczywistość wcale nie jest taka skomplikowana jakby się wydawało na pierwszy rzut oka, że prostota wyrazu jest walorem a szczerość w relacjach międzyludzkich jest najistotniejsza. Pamiętam taką historię gdy pewnego niedzielnego poranka usłyszałam pod domem, że ktoś mnie woła. Gdy otworzyłam okno zobaczyłam uśmiechniętego Janka (tak zwracam się do niego na co dzień), wymachującego do mnie pustym słoiczkiem po farbie i usłyszałam: „Przyszedłem, przyszedłem, po kolor nieba, kolor nieba”, potrzebowałam chwili żeby zrozumieć jego intencję.
Gdy przywołuję do swoich myśli Janka mam dużo pozytywnych odczuć. Jest taki jak jego obrazy: szczery, prawdziwy i autentyczny, swoim usposobieniem i pogodą ducha zaskarbia sobie sympatię innych osób. Często gdy przychodzi na zajęcia już z daleka słychać jego znamienne „Dzień dobry, dzień dobry, już jestem, już jestem”. Rzeczywiście jego obecność sprawia, iż codzienność nabiera kolorów.
Mogłabym długo pisać o twórcy, jednak najistotniejsze wydaje mi się to, co On sam ma o sobie do powiedzenia:
„Nazywam się Jan Kot, mam lat 49. Urodziłem się we Wrocławiu, z zawodu jestem stolarz, mieszkam w Domu Pomocy Społecznej na Rędzińskiej 21 lat. Pracuję w Teatrze Arka we Wrocławiu. Jestem aktorem 29 premier, lubie grać w Bulle Soft, Piłkę nożną, Ping-ponga, Warcaby, lubię gierkę samochodami i piłkarzami, hobby mam, interesuję się Muzyką, Tańcem i śpiewaniem oraz różnymi Aktorami oraz piłkarzami Polskimi P.Z.P.N, kolekcjonuję Widokówki z różnych okolic, lubię Malować Różne obrazy różnych miast, ja maluję techniką wszystkimi kolorami, żeby obrazy były kolorowe ładne. Również lubię wyklejać z Bibułki różne prace” (pisownia oryginalna autora)
Marta Hajdrych, Foto: Krzysztof Puchyra